
Po angielsku dokładnie to brzmi tak: Frequently Asked Questions. Oznacza to na ogół zbiór często zadawanych pytań. Ostatnio jednak zwrot FAQ sluży także odpowedziom na pytania, gdzie indziej nie zadawane i nie publikowane.. Tutaj własnie SIGMA chce przybliżyć Państwu kilka kwestii o które pytacie, a na portalach ubezpieczeniowych nie ma na nie odpowiedzi. Także dział ten malutki posłuży nam do rozszyfrowania pewnych kwestii pisanych tzw „drobnym druczkiem", lub sformułowań fachowych, za którymi kryje się czesto pułapka ( typowym przykładem są tu tzw. ogólne zasady ubezpieczeń, których nikt nie czyta).
1. Jeśli szukacie gdzie i u kogo tanio się ubezpieczyć – otwierają się dziesiątki stron z tzw. kalkulatorami – są one przydatne czy podstępne?
SIGMA: – czasem przydatne, często podstępne. Kalkulatory to nic innego jak wyłudzacze danych osobowych. W takim przypadku piszemy, że nazywamy się John Reed, albo Stefania Przybrzeżna. Chodzi nam przecież o anonimowość w sieci. Niestety w toku dalszych pytań nie tylko musimy podać wiek swój, ale często PESEL i to już nas rozszyfrowuje całkowicie. Rozpędzeni (choć niby anonimowi) podajemy dalsze danie, jak miasto powyżej 500000 mieszkańców i często ulicę także. Na koniec pytaja nas o telefon czy adres milowy, który wklepujemy bezwiednie.
Uwaga – To był anonmimowy kalkulator ubezpieczeń. Jeden z klienjtów SIGMY już po 10 minutach odebrał telefon od Pana, który przedstawił się popularnym nazwiskiem i zaoferował „dogodne" warunki ubezpieczenia.
2. Po co nam agent ubezpieczeniowy, skoro możemy ubezpieczyć się bezpośrednio w wybranym Towarzystwie Ubezpieczeniowym?
– Agent „swoje wie" czyli zna wszystkie kruczki umów ubezpieczeniowych i doskonale zna wsystkie pseudo-fachowe sformułowania bo siedzi w tym od lat. Często kładą przed nami umowę i znamy tylko same pozytywy, reszty nie czytamy bo „szkoda czasu", a potem okazuje się, że dziesiątki wyłączeń i warunków pozbawiaja nas jakiegokolwiek odszkodowania, na które bezwiednie sami się zgodzilismy.
3. Ubezpieczam samochód (mieszkanie) zawsze w tym samym Towarzystwie Ubezpieczeniowym i niemal co roku słyszę, że rosną koszty, zmieniają się warunki odszkodowań, że umowa z Unią Europoejską wymusza wyższe składki itp. itd. Jeśli są to niewielkie różnice godzimy się niemal bezwiednie. Nawet nie dyskutujemy – „bo tak musi być"
– Wcale „tak nie musi być" wystarczy że zapytamy swojego doradcę czyli agenta ubezpieczeniowego. Może się okazać, że opłaca nam się przejść do innego Towarzystwa Ubezpieczeniowego, bo ma korzystniejszą ofertę. Wszelkie formalności, wypowiedzenia umów itp. załatwi za nas SIGMA .
4. Najważniejszą kwestią, która nigdy nie jest na poczatku żadnej polisy – to wszelkie „wyłączenia".
– Powtórzymy to jeszcze raz; agent ubezpieczeniowy – odpowie nam na każde pytanie bo to leży w jego interesie, aby przywiązać klienta do swojej firmy nie na jedorazową umowę ale na kilka lat odnawianej współpracy. Bo tylko dobry i życzliwy agent podpowie nam, jakie Towarzystwo stosuje „wyłączenia" i szczególne warunki (zastrzeżenia), o których nie mamy pojęcia, bo nie czytamy dzięsiątek stron, odwołań i przekierowań do innych regulacji, które wcale nie muszą być dla nas przyjazne, a nakładają nieznane nam wcześniej obowiązki jakie musimy spełnić do uzyskania odszkodowania.
5. Każdy agent ubezpieczeniowy zobowiązany jest przedstawić swojemu klientowi informację o prowadzonej działalności. Oficjalnie taki dokument to Informacja o Dystrybutorze Ubezpień. Szczegóły na osobnej stronie AGENT.